Szacunku nie mierzy się ilością kupionych lajków- refleksje po filmie Botoks

0
179
Kolejny wątek ważny w tym filmie to sprawa aborcji. Katarzyna Warmke wciela się w rolę lekarki, która praktycznie codziennie dokonuje tego zabiegu. Widzimy jej przemianę od osoby, dla której to codzienność i przychodzi jej to bez większego problemu- do przyszłej matki, która zaczyna rozumieć, że nie każda aborcja jest potrzebna. W świecie, w którym rządzą mężczyźni kobieta musi rozpychać się łokciami żeby zdobyć szacunek i poważanie.
Przeczytałam ostatnio, że dzięki tak drastycznemu obrazowaniu Patryk Vega wyraził swoje zdanie przeciwko aborcji- gówno prawda. Jeśli kobieta będzie chciała to i tak to zrobi- w myśl manifestu moje ciało- mój wybór. Obraz dogorywającego płodu ma być przestrogą i straszakiem dla kobiet. Podkreślę kolejny raz, że każdy powinien mieć wybór czy urodzić dziecko czy usunąć- sama nie mam jeszcze dzieci i nie uważam, że to jest rozwiązanie sytuacji jednakże każdy powinien mieć wybór. Urodzenie dziecka z wadami genetycznymi z pewnością nie jest przyjemne- nie róbmy z siebie męczenników. Nie skazujmy małego człowieka na banicję ze społeczeństwa jeszcze przed narodzinami.
Zdziwiły mnie negatywne opinie ludzi po obejrzeniu tego filmu- fakt są tam sceny, które najlepiej wymazać z pamięci, jednak nie możemy zamykać oczu i udawać, że tak się nie dzieje. Jednakże jeśli chodzi  o przekaz wystarczy być człowiekiem  minimum  ćwierć inteligentnym,  żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski.  Nie mówię, że sytuacje pokazane w filmie nie są przejaskrawione- są co jednak nie oznacza, że takie wydarzenia nie mają miejsca codziennie obok nas. Brudna prawda o Polskiej służbie zdrowia- nikt mi nie wmówi, że lekarze nie są skorumpowani. Są i wystarczy, że znajdziecie się w sytuacji gdzie życie lub zdrowie Waszych bliskich zawiśnie na włosku- zaprzedacie  duszę byle im pomóc i przekonacie na własnej skórze jak to wygląda.
Dlatego drażnią mnie oburzone głosy ludzi, którzy zachowują się jakby żyli w Utopii.
Jeśli chcesz wejść na szczyt nie możesz zapominać o tym, że po drodze będziesz musiał zdeptać słabsze jednostki- albo ktoś inny zdepcze Ciebie. Sorry takie mamy czasy i albo się do nich dopasujesz albo będziesz nikim.
Dlatego tak ważne, żeby mieć swój azyl i bliskich, którzy zawsze staną murem, być może nie zawsze do końca rozumiejąc nasze decyzje i wybory.
Czy podobają mi się takie realia? Nie, bo gdzieś w pogoni za idealnym życiem gubimy siebie samych- jednakże trzeba umieć się do tych czasów dopasować i nie zatracić w zdobywaniu fejmu, lajków i hajsu. Oraz aby przy okazji nie stracić zdrowia i swojej prawdziwości a przede wszystkim szacunku do samych siebie. Trzeba umieć znaleźć balans.
Chronić i dbać o tych przy których możemy być  w 100 % sobą z naszymi wadami i słabościami.
http://pannagusia.blogspot.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here