Białostoccy policjanci z pionu narkotykowego zatrzymali 27-latka, który w mieszkaniu posiadał ponad 180 gramów narkotyków. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku udali się w miniony wtorek do jednego z mieszkań na osiedlu Antoniuk. Z ustaleń mundurowych wynikało, że osoba mieszkająca pod tym adresem może posiadać narkotyki. Przypuszczenia funkcjonariuszy potwierdziły się. W mieszkaniu 27-latka policjanci ujawnili bowiem słoik z zawartością ponad 106 gramów zielonego suszu roślinnego oraz blisko 70 gramów suszu zapakowanego już w 11 woreczków z zapięciem strunowym. Ponadto policjanci zabezpieczyli zawiniątko z białym proszkiem o wadze blisko 5 gramów, dwie rośliny ziela konopi i grudki haszyszu. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że znaleziony susz i proszek to odpowiednio marihuana i amfetamina. Mundurowi zabezpieczyli łącznie ponad 180 gramów narkotyków. Białostoczanin trafił do policyjnego aresztu i już wczoraj usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz uprawy konopi. Decyzją prokuratora wobec 27-latka zastosowany został dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe. Teraz dalszym losem białostoczanina zajmie się sąd. Za te przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.