DZIELNICOWY UWOLNIŁ PSA Z ZAMKNIĘTEGO SAMOCHODU

0
42

Dzielnicowy z Choroszczy uratował psa pozostawionego przez właściciela w zamkniętym i nagrzanym samochodzie. Mundurowy wybił szybę i uwolnił czworonoga. Teraz zachowaniem właściciela zajmie się sąd. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi mu nawet 2 lata pozbawienia wolności.

Wczoraj, tuż po 11:00, dyżurny białostockiej komendy miejskiej Policji został powiadomiony o pozostawionym z samochodzie psie na parkingu w Kiermusach. Z relacji zgłaszającego wynikało, że auto jest zamknięte, a pies znajduje się w bagażniku opla kombi. Zwierzę nie ma czym oddychać i wygląda na wycieńczone. Na miejscu błyskawicznie zjawił się dzielnicowy z Choroszczy. Funkcjonariusz potwierdził wcześniejsze ustalenia. Będący na miejscu lekarz weterynarii widząc zachowanie czworonoga stwierdził, że dalsza zwłoka w uwolnieniu psa z nagrzanego pojazdu może doprowadzić do jego śmierci. Mundurowy nie czekał już ani chwili dłużej. Wybił boczną szybę w aucie i otworzył bagażnik, z którego wypuścił wycieńczonego psa. Po uwolnieniu zwierzęcia na miejsce przyszedł jego właściciel. Tłumaczył funkcjonariuszowi, że zostawił w samochodzie pupila, gdyż ten ma problemy z chodzeniem i trudno byłoby mu się poruszać po terenie bazaru. Nie widział w tym nic złego, gdyż nie sądził, że zwierzęciu może się coś złego stać. Teraz zachowaniem właściciela zajmie się sąd. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi mu nawet 2 lata pozbawienia wolności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here