Temperatury znów wzrastają, więc Straż Miejska w Białymstoku przypomina – bądź czujny. Wysokie temperatury w połączeniu z roztargnieniem i brakiem odpowiedzialności mogą być niebezpieczne.
Temperatura na termometrze wskazuje ponad 30 °C, ale w zamkniętym samochodzie, po kilku minutach może to już być nawet 50 °C. Wystarczy krótkie przebywanie w takim pojeździe, aby doprowadzić do odwodnienia, przegrzania, udaru słonecznego, a w najgorszym wypadku uduszenia i śmierci. Funkcjonariusze podkreślają, że nie wystarczy zaparkować auta w cieniu, bo położenie słońca może się zmienić. Nic nie da też uchylenie okna czy pozostawienie wody do picia, gdy samochód zamienia się w piekarnik.
Poprzez umieszczanie plakatów informacyjnych w marketach oraz ulotek ostrzegających o niebezpieczeństwach związanych z upałami, strażnicy po raz kolejny apelują o czujność.
Akcja ma na celu uzmysłowienie przede wszystkim rodzicom, jak wielkie jest niebezpieczeństwo zostawiania swoich pociech w aucie w upalny dzień, kiedy podjeżdżają pod jakieś centrum handlowe na szybkie zakupy.
Pamiętajmy, każdy powinien zareagować widząc taką sytuację. Kiedy zauważymy zamknięte w samochodzie dziecko lub zwierzę dzwońmy pod numer 986 lub 112.
Źródło: Straż Miejska w Białymstoku
bialystok.pl
