Jagiellonia Białystok pokonała 4:1 Koronę Kielce przy Słonecznej w meczu 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy

0
33

Jagiellonia Białystok pokonała 4:1 Koronę Kielce przy Słonecznej w meczu 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Przeciwko beniaminkowi do siatki trafiali Tomas Prikryl, Marc Gual, Fedor Cernych i Jesus Imaz 

https://twitter.com/Jagiellonia1920/status/1576602411925372932?t=T4CvcsknGW6qGHD_9-3Tyg&s=19

Trener Maciej Stolarczyk w porównaniu do ostatniego ligowego boju w Gdańsku z Lechią dokonał tylko jednej, w dodatku wymuszonej zmiany w wyjściowym składzie. Za pauzującego za żółte kartki Nene na placu gry od pierwszych minut oglądaliśmy Martina Pospisila.

Na ławce rezerwowych po raz pierwszy znalazł się wychowanek naszej akademii – Damian Wojdakowski. Poza nim wśród zmienników było jeszcze między innymi pięciu młodzieżowców – Mateusz Kowalski, Maciej Bortniczuk, Oliwier Wojciechowski, Miłosz Matysik i Sławomir Abramowicz.

Jak przebiegała niedzielna rywalizacja? Pierwsze minuty były interesujące. Po kolei. Najpierw Zlatan Alomerović dobrze interweniował po strzale z dystansu Łukasza Sierpiny. Chwilę później ruszyła Jaga. Pospisil strzelał zza pola karnego. Konrad Forenc popisał się ładną robinsonadą.  Lada moment znów było groźnie, tym razem pod bramką Jagiellonii. Jakub Łukowski strzelił płasko w polu karnym Jagi, ale Zlatan był świetnie ustawiony i ładnie sparował piłkę.

W 16. Minucie było bardzo groźnie w naszym polu karnym. Bliski oddania strzału po rzucie rożnym był Sasa Balić. Na szczęście oddaliliśmy zagrożenie.

Chwilę później Fedor Cernych uderzał w polu karnym po centrze Nasticia. Znów bardzo dobrze zachował się jednak Forenc.

Zaraz potem w polu karnym rywala zatańczył Gual, po czym uderzył. Piłka wylądowała na słupku bramki gości.

W 26. minucie Jesus Imaz znalazł się w świetnej sytuacji, ale przegrał pojedynek z Forencem. Strzał Hiszpana był zbyt lekki.

Po pół godzinie gry objęliśmy prowadzenie. Najpierw Forenc sparował piłkę po strzale Cernycha, ale po chwili Tomas Prikryl płaskim uderzeniem skierował futbolówkę do bramki. Gol został uznany, choć chwilę wcześniej zawodnicy Korony oddali piłkę Jadze w geście fair play.

Nasi zawodnicy zaraz potem oddali gola drużynie gości. Łukowski zapisał się w protokole meczowym jako strzelec. Był remis 1:1. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza część rywalizacji.

Drugą połowę rozpoczęliśmy mocno. Najpierw z powietrza uderzył silnie Gual, ale nad bramką. Po chwili próbował Jakub Lewicki, jednak w ostatniej chwili został zablokowany. Wciąż był remis. Po tym zdarzeniu trwała długa wideoweryfikacja VAR sędziego Bartosza Frankowskiego, po czym ostatecznie został odgwizdany rzut karny. Do piłki podszedł Gual, który dał Jadze prowadzenie.

W 58. minucie Marc polował na drugą bramkę, ale po podaniu Imaza uderzył nad bramką. Zaraz potem Jaga podwyższyła prowadzenie. Ponownie po uderzeniu z rzutu karnego. Arbiter odgwizdał jedenastkę po zagraniu ręką zawodnika Korony. Do siatki tym razem trafił Fedor Cernych i było już 3:1.

Jagiellończycy dążyli do strzelenia kolejnych goli. Przed kolejną szansą stanął Gual, jednak jego strzał z pola karnego nie znalazł drogi do bramki.

Korona odpowiedziała w 67. minucie. Z dystansu strzelał Deaconu, ale Alomerović sparował piłkę po potężnym uderzeniu Rumuna.

Potem nastąpiła podwójna zmiana w Jadze. Zeszli z boiska Cernych i Lewicki, a w ich miejsce na murawie zameldowali się Mateusz Kowalski i Bartłomiej Wdowik.

Chwilę później Alomerović popisał się znakomitym refleksem po strzale Łukowskiego z bliskiej odległości. Wciąż było 3:1.

Rezultat podwyższyliśmy w 85. minucie. Czwartą bramkę dla Jagi zdobył niezawodny Imaz, który wykorzystał kapitalną akcję i płaskie dogranie Guala. Było 4:1 i Korona już nie miała szans się podnieść.

Na końcówkę trener Stolarczyk posłał na plac boju jeszcze Maciej Bortniczuka, który zastąpił Guala. Ostatecznie Jaga pewnie i wysoko pokonała Koronę Kielce. Brawo Panowie. Na kolejny mecz zapraszamy już w najbliższy piątek, gdy zmierzymy się przy Słonecznej z Wisłą Płock.

11. kolejka PKO BP Ekstraklasy

Jagiellonia Białystok – Korona Kielce 4:1 (1:1)
BramkiL Tomáš Přikryl 31′, Marc Gual 52′ (k), Fedor Černych 62′ (k), Jesús Imaz’ 85 – Jakub Łukowski’ 35