Miał być uroczyście zaprezentowany w środę. Wzbudzał kontrowersje i jego prezentacja została przeniesiona. Jednak już w piątek okazało się, że znalazł się ktoś, kto go uszkodził polityczny mural malując na nim wulgarne słowo zieloną farbą.
Nie wiemy dokładnie ile kosztował mural, bo nie dostaliśmy odpowiedzi na nasze pytania z biura prasowego Tadeusza Truskolaskiego. Wiemy jednak, że został namalowany z inicjatywy prezydenta Tadeusza Truskolaskiego a miasto Białystok zapłaciło za niego 12,3 tys. zł.(informacja PAP)
To wzbudziło złość niektórych mieszkańców, bo czekają oni na remont bloku komunalnego przy ulicy Pułaskiego 85 w Białymstoku od lat. Tymczasem dostali od miasta mural z politycznym napisem „KON – STY – TUC – JA” .
W mediach społecznościowych Tadeusz Truskolaski już w środę napisał, że docierają do niego groźby dotyczące możliwości zniszczenia nowego muralu. „Musimy więc go zabezpieczyć warstwą chroniącą przed wandalizmem” – tłumaczył prezydent Białegostoku. Nie zdążyli.
Jednak z napisu można wywnioskować, że to raczej nie konstytucja wzbudziła hejt wandala a inicjator powstania muralu.
Tak się kończą ataki polityczne i podgrzewanie atmosfery. Ciekawe, czy ci, którym przeszkadza „KONSTYTUCJA” są teraz z siebie dumni. Nawet nie zdążyliśmy zabezpieczyć muralu przed wandalami. pic.twitter.com/mzzZB0Jx9z
— Tadeusz Truskolaski (@TTruskolaski) October 21, 2022
A co Wy sądzicie o sprawie?