Podlaska policja zatrzymała 62-letniego mężczyznę, mieszkańca powiatu białostockiego, podejrzanego o udział w oszustwach metodą „na policjanta”, w których dwie seniorki straciły łącznie ok. 55 tys. zł
Według organów ścigania, mężczyzna był tzw. odbierakiem – to on przychodził po pieniądze.
„Mieszkaniec powiatu białostockiego usłyszał już dwa zarzuty oszustwa. Grozi mu teraz kara do ośmiu lat pozbawienia wolności” – podała w czwartek (19.01) w komunikacie podlaska policja.
Według ustaleń śledczych, do zdarzeń z udziałem podejrzanego doszło pod koniec grudnia i na początku stycznia w Białymstoku.
W pierwszym przypadku do 72-latki zadzwonił mężczyzna, który podawał się za policjanta i informował, że córka rozmówczyni spowodowała wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy jako odszkodowania. Seniorka uwierzyła w tę historię i reklamówkę, w której znajdowało się blisko 34 tys. zł, przekazała oszustowi w swoim domu.
Także w drugim przypadku mężczyzna odebrał pieniądze od 75-letniej kobiety, która uwierzyła, że na stacjonarny numer dzwoni jej córka, która spowodowała wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję. Kobieta przekazała mężczyźnie, który do niej przyszedł ponad 20 tys. zł.
Śledczy pracujący nad sprawą ustalili tożsamość mężczyzny, który pełnił rolę tak zwanego tzw. odbieraka.