Białystok. Lekarze wciąż walczą o życie 6-letniego Michałka potrąconego na ul. Lipowej

0
63

Lekarze wciąż walczą o życie 6-letniego Michała z Grodna

Chłopczyk trafił na oddział intensywnej terapii białostockiego DSK po tym, jak we wtorek (17.01) przy ulicy Lipowej w Białymstoku potrącił go samochód.

ZOBACZ: Białystok. 6-latek potrącony na przejściu dla pieszych

Od tygodnia 6-letni Michałek, który wraz z mamą i bratem odwiedzali Białystok, jest w śpiączce. Jak mówi mama chłopca, lekarze oceniają jego stan jako ciężki.

Dziecko na mnie nie reaguje, leży z otwartymi oczami. Misza ma złamaną szczękę, kości czaszki, nadal ma płyn w płucach. Lekarze nie mogą nic jeszcze powiedzieć, ponieważ jego stan jest ciężki – powiedziała Polskiemu Radiu Białystok mama chłopca.

Policjanci wstępnie ustalili, że we wtorek (17.01) kierowany przez 22-letnią kobietę samochód osobowy, potrącił 6-letniego chłopczyka, który wraz z matką przechodził przez jezdnię. W tej chwili sprawę wyjaśnia prokuratura.

Rodzina chłopca z Białorusi oraz znajomi mamy dziecka proszą o pomoc

„Dzień dobry, proszę o pomoc –  pisze w mediach społecznościowych Viktoryia Barouskaya, koleżanka mamy potrąconego dziecka.

„Misha 6 lat, 17.01.2023 w Białymstoku, ul. Lipowa na przejściu dla pieszych, przechodząc z matką i młodszym bratem drogę, został potrącony przez dziewczynę kierowcę 22 lat (we krwi kierowcy znaleźli narkotyki). Matka i młodszy brat Gleb są nienaruszone. Syn mojej koleżanki jest teraz w ciężkim stanie w śpiączce. Ma pękniętą czaszkę, poważne stłuczenie głowy i stłuczenie płuc. Będę walczyła o jego prawa i sprawiedliwość.
Bo ten ból, który jest teraz we mnie, nie mogę opisać żadnymi słowami. Modlę się, aby to wszystko był sen. Ale to rzeczywistość, w której jesteśmy teraz. Nam potrzebne będą środki na jego leczenie i rehabilitację.

Otworzyliśmy konta w bankach.
Proszę również o upublicznienie wszystkiego, co się wydarzyło
Stan na dziś stabilnie ciężki. Do tej pory dziecko w sztucznej śpiączce.

Prognozy nie dają dokładnych,
kazali czekać, aż obrzęk ustąpi.
W chwili wypadku dziecko nie miało ubezpieczenia, tylko Kartę Polaka. W szpitalu powiedzieli, że wszystko pokrywamy sami, na własny koszt.

Misha jest na intensywnej terapii, a oznacza to, że kwota będzie duża.
W poniedziałek dostaniemy rachunek. Tak samo będzie z terapią.

Będziemy prowadzić
pełny raport wydatków.
Chcę podziękować wszystkim, którzy udzielają pomoc.
Jest jeszcze tyle do zrobienia, ale ten chłopak silny, poradzi sobie, wiem.

Konto Bank Polski dla Michala na imię Viktoryia Abramenia:

52 1020 1332 0000 1702 1408 8845.

Przyłączę jeszcze konto matki na Instagram, tam możecie znaleźć więcej informacji o stanie Mishy.
Micha da radę, potrzebuje tylko naszego wsparcia ❤️‍ „

Mimo iż, Michał posiada Kartę Polaka, rodzina musi w całości ponieść koszt jego pobytu w szpitalu

– Zbieramy pieniądze, by opłacić jego pobyt w szpitalu, opłacić usługi adwokata. Lekarze rekomendują, by leczenie kontynuować w Warszawie. Będziemy czekać, kiedy Misza wyjdzie ze śpiączki, ponieważ w tym stanie ze złamaną szczęką nie można go podnosić i transportować – dodaje mama chłopca.

6-letniego Michała Hrynkiewicza z Grodna można wesprzeć, wpłacając pieniądze na konto charytatywne w PKO BP:

Tytuł: dla Mihala

Na imię: Viktoryia Abramenia

52 1020 1332 0000 1702 1408 8845